Czy studiowanie jest drogie?

Kredyty studenckie i szukanie różnych źródeł dochodów na studiach to zagadnienia znane każdemu, nawet tym osobom, które na uniwersytet nigdy się nie wybierały. Studiowanie kojarzy się z kosztami nie bez powodu, często bowiem odbywa się daleko od domu. Są jednak zawsze studia dzienne, za które w zasadzie się nie płaci, ale czasami nawet z nimi wiążą się dodatkowe koszty, których czasami nie da się uniknąć.

Konieczność ponoszenia kosztów i brak czasu na zarabianie

Studia, tak samo jak każdy wcześniejszy etap edukacji, generują wiele kosztów związanych z utrzymaniem. Jednym z nich jest oczywiście zakup potrzebnych na zajęcia materiałów, a lista nie zawsze zakończy się na jednym zeszycie i długopisie. Studia artystyczne wiążą się z samodzielnym zakupem płótna, farb, ołówków albo sprzętu do grafiki komputerowej, do tego dochodzą bardzo drogie podręczniki, które nie zawsze są dostępne w bibliotekach w dużych ilościach albo w plikach wykładowców. Koszty trzeba ponieść, żeby studiować w komfortowych warunkach i często nie da się ich zmniejszyć czy całkiem wyeliminować.

Darmowe studia nie zawsze są darmowe

W państwowych uczelniach za uczestnictwo w zajęciach w trypie stacjonarnym w zasadzie się nie płaci, ale czasami trzeba ponosić koszty związane z zaliczeniami czy warunkowym przejściem. Jest to co prawda kara za lenistwo albo brak możliwości uzyskania wymarzonego zawodu, ale trzeba przyznać, że koszty się pojawiają. Do tego dochodzi utrzymanie, na przykład wynajem pokoju w akademiku i zakup jedzenia oraz mediów. Po pandemii nawet najtańszy wariant niekoniecznie zamknie się w tysiącu złotych, a przeważnie student nie może liczyć na większe wsparcie finansowe od swoich rodziców.

Studia należy traktować jako inwestycję

Studiowanie jest kosztowne, ale te pieniądze nie są wyrzucane w błoto. Studia należy traktować zawsze jako inwestycję, chyba że osoba korzysta z nich tylko po to, żeby dłużej nie musieć chodzić do pracy albo przeczekać jakoś swoje ostatnie lata młodości. W każdym innym wypadku, kiedy student ma plan na siebie i wie, co chce robić po uzyskaniu wynagrodzenia, można spokojnie powiedzieć, że ponoszone przez niego koszty mają dużą szansę się zwrócić. Oczywiście nie jest to zapewnione i można na starość zostać z niespłacalnym kredytem studenckim, ale jeśli ma się ambicje i chęci do pracy, to raczej nie ma się czego obawiać.